Strony

Sunday, February 23, 2014

☆ Inspirations ☆

Hej! Dzisiaj postanowiłam zamiast zwykłego posta wstawić tu swoje inspiracje, które ostatnio strasznie mi się spodobały. Wszystkie pochodzą z tumblra, który jest dla kopalnią różnych inspirujących mnie rzeczy. 
Pomyślałam również, że takie posty będą się pojawiać co jakiś czas, co Wy na to?

Hi! Today I decided  to do an "inspiration" post. Every picture is from tumblr (I love this site, btw).















Monday, February 17, 2014

My passions

Dzisiaj zdecydowałam się napisać kolejny post tematyczny, tym razem o moich pasjach. Myślę, że część z nich nie będzie wielkim zaskoczeniem, ale są też takie rzeczy, o których nigdy na tym blogu nie pisałam.

Fotografia

Jest to jedna z moich największych pasji. Zaczęło się to właściwie jakieś półtora roku temu, to wtedy odkryłam w sobie zamiłowanie do robienia zdjęć. Chciałabym by w przyszłości to hobby przemieniło się w moją pracę - marzę o zostaniu fotografem.



Mangi & anime

Muszę przyznać, że jednymi z moich największych uzależnień jest czytanie mang i oglądanie anime. Naprawdę, gdybym mogła prawdopodobnie robiłabym to przez większość czasu.



Lalki

I to Was zdziwiło prawdopodobnie najbardziej. Tak, kocham lalki. Najbardziej zachwycają mnie te tzw. kolekcjonerskie czyli pullip, dal, byul, isul, taeyang, BJD itp. Uważam, że są przecudowne i posiadanie ich, robienie im zdjęć, kolekcjonowanie to jedna z moich największych pasji. Niestety są one drogie, ceny wahają się od ok 300-400 zł w górę (pulllip, dal, byul itp.), a BJD to od ok. 1000 (czasem mniej, zazwyczaj więcej).
Aktualnie mam jedną taką lalkę - pullip Seilę. Posiadam ją już od prawie 1,5 roku, niedawno wróciłam do lalkowania i reaktywowałam swojego bloga poświęconego lalkom (unreal-butterflies.blogspot.com). Jak dobrze pójdzie to myślę, że za parę miesięcy zamieszka u mnie kolejna lokatorka ^^

Moja kochana Maura 

A jakie są Wasze pasje?

Thursday, February 13, 2014

New stuff from Zombie Unicorn Jewelry & Creepy Lilo

Hej! Nie było mnie tu chyba z tydzień, ale niestety nie miałam do końca o czym pisać no i parę dni temu skończyły mi się ferie więc trzeba znowu zacząć się uczyć, ech.

Nie wiem czy zauważyliście, ale parę dni temu dodałam muzykę na bloga. Bez obaw, sama się nie włącza, jedynie gdy naciśnie się play. Większość piosenek jest bardzo urocza (w sumie o to mi chodziło), ale żeby nie przesadzić dodałam jeszcze jedną z moich ulubionych piosenek SuG.

A wracając do głównego tematu posta, w tym tygodniu doszły do mnie paczuszki od Zombie Unicorn Jewelry i Creepy Lilo. Niedawno kupiłam tam parę dodatków, które pasowałyby na pastel gotha, ponieważ pasującej biżuterii mam naprawdę mało.

Pierścionek i naszyjnik kupiłam u Zombie Unicorn Jewelry, a obrożę u Creepy Lilo. Jestem bardzo zadowolona z tych rzeczy, już zdążyłam pokochać tego przesłodkiego misia image
Obroża jest po prostu cuuudna i najchętniej bym jej nawet nie zdejmowała. Pierścionek był raczej decyzją spontaniczną, ale zdecydowanie nie żałuję jego zakupu, jest naprawdę śliczny.






Friday, February 7, 2014

Love is love


Dzisiaj postanowiłam poruszyć kontrowersyjny dla niektórych osób temat, czyli związki pomiędzy osobami tej samej płci. Oczywiście nie musicie się zgadzać ze wszystkim co tu napiszę, to jest po prostu moja własna opinia.


Od razu napiszę, żeby nie było żadnych wątpliwości, ja całym sercem popieram takie związki. Dla mnie jest czymś naprawdę nie do przyjęcia żeby zabraniać komuś miłości. Jak można zakazać komuś kochać kogoś tylko dlatego, że są tej samej płci? Ja zawsze kieruję się zasadą żeby patrzeć na to jaki człowiek jest, nie na jego płeć. Miłość jest przecież czymś cudownym i każdy na nią zasługuje. Takie związki nie robią nikomu krzywdy. Nie rozumiem jak może komuś przeszkadzać, że okazują sobie uczucia publicznie, trzymają się za rękę itp, a gdy robi to para heteroseksualna to nikomu to nie przeszkadza.


Ja z całego serca nienawidzę homofobii i nie toleruję jej. Zadziwiające jest jak wiele jest homofobów wśród katolików, u których pragnę przypomnieć jednym z przykazań jest Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego jak siebie samego. Ciekawe, że ludzie, którzy powinni miłować inne osoby, które nie robią nikomu krzywdy wyzywają ich od chorych psychicznie, grożą piekłem (jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało) i mówią, że Bóg ich nie kocha. 


Naprawdę chciałabym doczekać dnia, w którym śluby osób tej samej płci będą zalegalizowane na całym świecie. To byłoby cudowne wiedzieć, że teraz każdy może być szczęśliwy z kimś kogo kocha.


Co do zakładania rodzin i adoptowania dzieci też w 100% to popieram. Wiem, że teraz każdy mówi, że tego nie popiera bo przecież "to dziecko będzie mieć przechlapane, np. w szkole itp". A więc skoro to społeczeństwo jest głównym problemem to starajmy się je zmieniać, a nie odbierać możliwość takim parom założenia szczęśliwej rodziny. Czemu to oni muszą cierpieć skoro to nie oni stanowią problem?
A co do drugiego typowego argumentu, czyli "a ty chciałbyś mieć dwie mamusie/dwóch tatusiów?" to powiem, że dla mnie jest bez znaczenia jakiej płci są moi rodzice, ważne żeby mnie kochali i żebyśmy tworzyli szczęśliwą rodzinę. Reszta jest bez znaczenia.



A jaka jest Wasza opinia na ten temat? Wypowiedzcie się.

Wednesday, February 5, 2014

"Dotyk Julii" - recenzja

Hej! Jeśli czytaliście mój wczorajszy post informacyjny to wiecie, że już jestem w domu i szykuję dla Was recenzję książki. Zastanawiałam się, którą z dwóch książek zrecenzować jako pierwszą i w końcu mój wybór padł na Dotyk Julii. Powiem szczerze, że miałam naprawdę wysokie oczekiwania co do tej książki. Czy je spełniła? Czytajcie dalej, a się przekonacie.


Tytuł:  Dotyk Julii (#1)
Autor: Tahereh Mafi
Wydawca: Otwarte
Data wydania: 2012
Liczba stron: 336

"Zostałam przeklęta  
Mam niezwykły dar
Jestem potworem   
Mam nadludzką moc
Mój dotyk zabija   
Mój dotyk to moja siła
Jestem narzędziem zniszczenia  
Będę walczyć o miłość


Nikt nie wie, dlaczego dotyk Julii zabija.
Bezwzględni przywódcy Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc dziewczyny, aby zawładnąć światem. Julia jednak po raz pierwszy w życiu się buntuje. Zaczyna walczyć, bo u jej boku staje ktoś, kogo kocha."


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

„-Jesteś moim ptakiem - mówię. - Jesteś moim ptakiem i pomożesz mi odlecieć.” 

Gdy tylko zaczęłam czytać tę książka zachwyciła mnie. Przede wszystkim strasznie spodobał mi się styl pisania autorki. Jej język jest poetycki, pełen metafor, "ukwieceń", rzeczy, których jeszcze w żadnej książce nie spotkałam. To jest jak dla mnie zdecydowanym plusem tej książki, niestety do czasu.
W chwili gdy Julia zaczyna i jej ukochany zaczynają coraz bardziej okazywać sobie uczucia styl autorki zaczynał mi odrobinę przeszkadzać.Wszystko stało się zbyt ckliwe, wypełnione miłością aż do przesady. Oczywiście jeśli lubicie tego typu romantyczne książki to na pewno się Wam to spodoba. Ja po przeczytaniu ton książek, w których romantyczny motyw przewijał się nieustannie miałam tego trochę dosyć. Co oczywiście nie zmienia faktu, że język Tahereh zdobył moje serce i być może kupię kolejne części właśnie ze względu na to.


"Ziemia jest płaska.
Wiem to, ponieważ zepchnięto mnie z jej krawędzi, choć przez 17 lat próbowałam się jej trzymać. Próbowałam wspiąć się z powrotem, ale pokonanie grawitacji graniczy z cudem, 
kiedy nikt nie chce podać ci ręki."


Jeśli chodzi o bohaterów to od razu muszę powiedzieć, że nie do końca przepadam za Julią. Na początku byłam w stosunku do niej obojętna, a później gdy tylko zjawił się Adam ona tak nagle BUM! zrobiłaby dla niego wszystko. Oczywiście w miarę gdy fabuła się rozwija dowiadujemy się wielu rzeczy o Adamie, Julii, etc, jednak niesmak pozostaje gdy 99,9 % jej rozmyślań dotyczy Adama.
Zdecydowanie moim ulubionym bohaterem jest Kenji, nieraz uśmiałam się z jego wypowiedzi i wydaje mi się najbardziej sympatyczny (pewnie kolejną część kupię też głównie dla niego). Interesującą postacią okazał się także Warner, mimo, że Julia uznaje go za wroga ja mu przez pewien czas kibicowałam.

"- No co? - Kenji śmieje się niezniechęcony. - Nie byłem tak blisko żadnej laski  s t a n o w c z o  z b y t  d ł u g o, bracie. Stuknięta czy nie...
- Nie jestem zainteresowana.
Kenji odwraca się w moją stronę.
- Cóż, chyba nawet nie mam ci za złe. Wyglądam teraz jak pół dupy zza krzaka."


Podsumowując, książka trochę mnie rozczarowała, jednak takie rzeczy jak Kenji, styl autorki czy świat, w którym bohaterzy byli (antyutopia) podnieśli jej poziom i myślę, że zakupię kolejną część, być może czymś mnie zaskoczy.

Ocena: 4/6


- Przynajmniej jestem szczery - dodaje.
- Dopiero co przyznałeś, że jesteś kłamcą!
Unosi brwi.
- Przynajmniej jestem szczery co do tego, że jestem kłamcą.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Czytaliście tę książkę?


Już niedługo pojawi się kolejna recenzja tym razem książki Wybrani. Myślę, że opublikuję ją za jakiś tydzień/dwa tygodnie. 

Tuesday, February 4, 2014

Nareszcie w domu!

Wczoraj po południu nareszcie wróciłam ze szpitala. Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że jestem już w domu. Wyniki nie wyszły takie złe jak sądziłam, moja wada pogłębiła się przez 8 miesięcy jedynie o 0.25.
Wytrzymałam jakoś te 5 dni. Jedyne na co mogę w sumie narzekać to to, że było tam strasznie nudno. Prawie przez cały czas czytałam książki. Niestety, ale nie mogłam być na bieżąco z Waszymi blogami, gdyż internet w mojej komórce dzień przed wyjazdem po prostu zniknął i wciąż go w ogóle nie mam. Ech, ja zawsze mam takiego pecha.
No ale teraz mam jeszcze niecały tydzień ferii i już biorę się do przygotowywania postów. Mam zamiar w tym miesiącu umieścić dwie recenzje książek, które udało mi się przeczytać w ciągu mojego pobytu w szpitalu. Jedną z nich opublikuję już jutro ^^
Tak więc na razie się z Wami żegnam, do jutra.

P.s. Wyłączyłam możliwość komentowania, ponieważ jest to tylko taki post informacyjny.