Lato przyszło i razem z nim parę wakacyjnych cudów, jak na przykład ja, ubierająca w końcu sukienki. Wow, kto by się tego spodziewał. Naprawdę nie mam pojęcia czemu dotąd w nich nie chodziłam, ale nareszcie odkryłam jak wygodne są.Sukienka, którą mam na sobie przeleżała u mnie w szafie dobrych parę lat. Nie wiem skąd ją mam, ale pamiętam, że jest u mnie w szafie od zawsze i dopiero niedawno zauważyłam, że bardzo mi się podoba. Plus, skoro jest już to lato, to przydałoby jakoś je wykorzystać, nawet jeśli w moim przypadku znaczy to po prostu eksperymentowanie z sukienkami.
Jeśli już mowa o lecie i wakacjach, to nic szczególnego nie dzieje się u mnie, próbuję się przygotować psychicznie na naukę biologii. So much fun!! A tak serio, to mimo, że w sumie nie muszę koniecznie tego robić, to postanowiłam to sobie już jakiś czas temu, a skoro zapowiada się, że te wakacje nie będą wcale ciekawsze od poprzednich, to czemu nie?
Summer's come so I guess It's a good time for a few miracles, for example me, finally wearing dresses. Wow, that's unusual.
Dress that I'm wearing on the photos has been in my wardrobe for the longest time and I finally saw how cute it is. I love it so much. Hope you'll enjoy photos, even tho they're not the best.
dress - vintage // sunglasses - c&a // headband - ebay













