Nie spodziewałam się, że będę robić kolejną kosmetyczną recenzję - i to tak szybko - ale ostatnio moja obsesja na punkcie zakupów zwyciężyła i w moje ręce wpadła długo przeze mnie oczekiwana paletka Too Faced z edycji limitowanej (więc oczywiści nie miałam co liczyć na jej pojawienie się w Sephorze, no ale od czego jest internet!). Przesyłka szła trochę długo, ale nareszcie ją mam, przetestowałam i mogę coś na jej temat powiedzieć.
Chyba najbardziej intrygującą rzeczą jest opakowanie. Jak widzicie, moje wydaje się całkiem zwyczajne, ale do każdej paletki są dołączone naklejki do samodzielnego udekorowania. Mi osobiście bardzo podoba się to, jak wygląda obecnie ale na pewno jest to całkiem ciekawa opcja i świetnie pasująca do ogólnej konwencji.
Przechodząc jednak do jednego z najważniejszych elementów - pigmentacji. Nie mam słów, by określić jak świetna jest. Naprawdę, nigdy wcześniej nie używałam tak dobrze napigmentowanych cieni. Wystarczy bardzo delikatnie dotknięcie pędzlem, żeby osiągnąć pożądany efekt i jednocześnie nie przesadzić. Ponadto całkiem nieźle się blendują i nie osypują się, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło.
Kolory to już sprawa bardzo indywidualna. Mi bardzo spodobało się w tej paletce właśnie to, że nie jest taka typowo neutralna. Powiem więcej, mimo iż sądziłam, że pewnie nigdy nie użyję różowego i zielonego cienia, to ostatnio bardzo często sięgam po róż, by nadać nieco subtelniejszy akcent całemu makijażowi, co bardzo ładnie komponuje się z moimi szaro-niebieskimi oczami.
Paletkę zdecydowanie polecam, zwłaszcza jeśli chcielibyście trochę odejść od neutralnych kolorów i odrobinę poeksperymentować. Przy okazji dajcie również znać, czy używaliście kiedyś cieni z Too Faced i jakie mieliście z nimi doświadczenia. Chętnie też przyjmę wszelkie rekomendacje.
_____________________________________________
Mam do Was również prośbę, byłabym bardzo wdzięczna gdybyście kliknęli w któryś z linków poniżej.
(Wszystkie ubrania pochodzą z Romwe)
To prawda, że ta paletka nie jest taka typowa, ale jednak kolory nie przypadają w moje gusta :/
ReplyDeletehttp://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/
Paletka jest naprawdę przesłodka ♥ Poklikałam ♥
ReplyDeletehttp://roseaud.blogspot.com/
Paletka wygląda bardzo słodko z zewnątrz, lecz jej kolory raczej do mnie nie przemawiają. Ja raczej preferuje neutralne kolory, chociaż jak na razie ich też nie używam.
ReplyDeleteMadeline x
www.magdascibisz.blogspot.com
Fajne ciuchy! :)) poklikałam ;) ja już niedługo także będę potrzebowała pomocy :)) obserwujemy?
ReplyDeletestart-afire.blogspot.com
Takie kolory są dość odważne. :) JA bym się nie odważyła na taki fiolet!
ReplyDeletexclaudia-wojcik.blogspot.com
Wielu pozytywnych opini na temat tej paletki już się naczytałam, a zwłaszcza o genialnej pigmentacji. Świetna jest! :)
ReplyDeletePoklikane ;)
Pozdrawiam serdecznie,
Zapraszam do siebie: slowandminimal.blogspot.com
Z Too Faced mam tylko mascarę, ale z pewnością skuszę się na jakąś paletkę! Poklikane♥
ReplyDeletenasty-rose.blogspot.com
Fajna recenzja, jednak ja nie lubię malować oczu cieniami. Poklikane :)
ReplyDeletehttp://take-a-pencil-and-draw-world-of-races.blogspot.com/
Ciekawa paletka, ale te kolory raczej do mnie nie przemawiają :)
ReplyDeletepaulan-official-blog.blogspot.com
Ciekawe kolory
ReplyDeleteNie maluje się cieniami,ale bardzo ładna paletka :)
ReplyDeletehttp://weruczyta.blogspot.com/
Świetna paletka!
ReplyDeleteZapraszam na nowy wpis! :)
ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM
Poklikałam :) Paletka wydaję się być fajna, ciekawa opcja z tymi naklejkami.
ReplyDeleteImbirkowy blog klik!
Super kolory są tej paletce *.*
ReplyDeleteoczywiscie pklikane :D
http://magdelblog.blogspot.com/
Wonderful photo! Great review! The palette is just lovely!
ReplyDeleteWould you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
www.recklessdiary.ru
Poklikałam w linki , świetna jest ta paletka , cudne odcienie.
ReplyDeletePozdrawiam :)
http://mylifeiswonderful9.blogspot.com/
Uroczo wygląda ta paletka, fajnie, że jesteś z niej zadowolona :)
ReplyDeletehttp://juliamastalerz.blogspot.com/?m=1
Myślę, że paletka nie jest dla mnie, bo używałabym tylko tych trzech pierwszych kolorów... Ale ta opcja z własnym dekorowaniem jest naprawdę świetna, nigdy nie słyszałam o czymś takim. Uwielbiam czytać recenzje takie, jak Twoja! Oby tak dalej, kochana!
ReplyDeletePozdrawiam gorąco ♡♡♡
MADEMOISELLE BLOG
Ja jakoś nie używam cieni ;)
ReplyDeleteZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
Byłabym też wdzięczna za kliknięcie w link do lampy :)
http://veronicalucy.blogspot.com/2016/10/hybrid-manicure-step-by-step.html
Nie miałam jeszcze szansy na testowania Too Faced, ale kusi mnie coraz mocniej, bo kilka paletek ma kolorystykę, na którą poluję od dawna. :D W tej bardzo podoba mi się cień "Bunny Fu Fu". Pomarańcz praktycznie taka jakiej szukam. :)
ReplyDelete