Mogę nareszcie spokojnie powiedzieć, że stres związany ze szkołą jest już za mną. Jutro tylko odbiorę świadectwo i będę mogła spokojnie wkroczyć w dwa miesiące bezproduktywnego odpoczynku (chociaż nie do końca, bo pewnie czeka mnie trochę nauki...). Muszę przyznać, że w tym roku jestem całkiem zadowolona ze swoich ocen i średniej (5.29). Mam świadomość, że mogłam się bardziej postarać, zwłaszcza w pierwszym semestrze, ale nie zamierzam rozmyślać nad tym, co by było gdyby...?
Dzisiaj przygotowałam być może trochę nietypowy post, ale chciałam się podzielić jedną ze swoich pasji, jaką jest czytanie. Ostatnio praktycznie nie miałam na to czasu, nad czym oczywiście ubolewam. No ale skoro teraz, wkraczam w okres słodkiego lenistwa, to chciałabym Wam przedstawić książki, które bardzo lubię i polecam. Jeśli będziecie nudzić się w te wakacje, zamiast siedzieć bezmyślnie przed komputerem warto sięgnąć po jakąś dobrą lekturę. (I kto to mówi...)
Sorry, this time there won't be any english translation.
Lolita to klasyk, po który na pewno warto sięgnąć. Książka opowiada o 40-letnim, mężczyźnie, - Humbercie - który ma obsesję na punkcie 12-letniej dziewczynki - Dolores. Autor posługuje się dość specyficznym językiem, ale mi się to akurat bardzo podoba. Jeśli, tak jak ja, lubicie tematykę nimfetek, lolit itp, itd, to z pewnością spodoba Wam się ta książka.
(Tylko nie róbcie z niej historii miłosnej, jak niektóre dziewczynki z tumblra, bardzo proszę).
Zniknięcie słonia trochę trudno scharakteryzować. Jest to zbiór opowiadań Harukiego Murakamiego. Są one dość abstrakcyjne i irracjonalne, ale chyba właśnie to lubię w nich najbardziej.
Wicked kupiłam chyba jako 10-letnia (?) dziewczynka co jest nieco zabawne z mojego obecnego punktu widzenia. Nie zmienia to faktu, że książka jest bardzo dobra, tylko może dla odrobinę starszego czytelnika. Daje ona inny punkt widzenia na doskonale znaną historię krainy Oz.
Cmętarz zwieżąt (nie, nie jest to błąd, czytając książkę zrozumiecie o co chodzi) to była moja pierwsza książka Stephena Kinga. Byłam wtedy bardzo zafascynowana literaturą grozy i mimo, że teraz, ta mała obsesja przygasła to wciąż uważam, że cała ta historia jest niesamowita i na pewno będę powracać do tej książki.
A jakie są Wasze ulubione książki?